Rozczarowanie
W życiu każdego z nas niespodziewanie, może wyłonić się z naszej psychiki dawno zapomniana trauma, smutek, ból psychiczny. Dużo energii tracimy na udawanie i chowanie tego bólu.
Są takie chwile w których uczę się ufać procesowi. Pomaga mi w tym pisanie, jest moim słodkim lekarstwem.
Wyciąga mnie z mroku, nadaje sens zranieniom, łączy w niewidzialny sposób z innymi ludźmi, którzy też czują mocniej.
Wierzę, że ból spotkany, odczuty, przeżyty otwiera nas na miłość.
Nie zrozum mnie źle, ból nie jest nam potrzebny i życzyłabym sobie, by nikt z nas nie cierpiał, jednak realność jest taka, że wszyscy na swój sposób cierpimy.
Ufam, że potrzebujemy nauczyć się kochać siebie, gdy wyłania się z nas wcześniej zepchnięte do podświadomości zranienie. Często objawia się to większym podrażnieniem, wątpienie w siebie i poczuciem wewnętrznego nieszczęścia.
Obecnie moja melancholijność jest połączona z radością, płynnie przechodzę od jednego stanu do drugiego, ale depresja dopadła mnie i przycisnęła do ziemii jak niespodziewany wróg.
Wymagało to wysiłku by również okazać współczucie tej części w sobie, która odczuwała rezygnację.
Jestem fanką współczucia dla wszystkich uczuć które w sobie dźwigamy.
Odkąd pracuje w Kronikach Akashy mam w sobie większą łagodność i troskę dla siebie samej. To dużo zmieniło w odczuwaniu szczęścia. Dzisiaj jednak, szczególnie chce podkreślić, że:
poezja pozwala mi znaleść oddech w tym co doświadczam.
malarstwo pomaga mi wyrażać siebie totalnie w wolności.
już niedługo będę mogła podzielić się z Tobą kolekcją obrazów, które powstały w procesie transformacji i mają w sobie moc uzdrowienia, jakiś rodzaj magii.
Jestem w trakcie dopinania książki i tej zimy przyjdę do Ciebie z darem jaki płynie z poezji pisanej sercem.
Nie mogę się doczekać by moje słowa i obrazy dodały Ci otuchy i wiary w proces uzdrowienia i mądrość Tej która wie.
Przeczuwam, że moja twórczość otworzy drzwi do większej dawki współczucia i miłości, której tak bardzo potrzebujemy właśnie teraz w czasie globalnej transformacji z lęku do miłości.
Kiedy jest mi trudno sięgam po swoją książkę, wiem, że napisałam ją w pierwszej kolejności dla siebie, a już niedługo Ty będziesz mogła odkryć Jej moc. Czekam na wspólne odkrywanie daru jakim jest uzdrowienie pękniętego serca.
Z miłością
Anna Heart