Trudno pisać mi o sobie, bo mam wrażenie, że żadne słowa nie opisują i nie wyrażają tego Kim jestem.

Urodziłam się w rodzinie handlowców skupionych na robieniu biznesów i jestem za to bardzo wdzięczna, bo dostałam bezpieczeństwo finansowe, które pomogło mi rozwijać pasje.

Entuzjazm i pasja od dziecka definiowały mnie.

Jako mała dziewczynka, kochałam taniec i sztukę, rodzice zapisali mnie do szkoły sportowej i to był koniec sielskiego dzieciństwa.

Rozpoczął się wyścig z sukcesem i porażką.

Bardzo szybko nauczyłam się, że bez medalu nic nie znaczę.

Na szczęście nieustannie prowadziła mnie kreatywność i dzięki niej wykaraskałam się z chorego koła olimpijczyków, by zacząć tańczyć i wyrażać siebie w ruchu.

Taniec przez wiele lat był moim domem do czasu aż odkryłam psychoterapię. Rozpoczęłam długi proces szkoleń i pracy własnej, który prowadził mnie do różnych szkół psychoterapeutycznych ( moje doświadczenie zawodowe jest wielobarwne i długie).

Jednak często mówię, że to właśnie sztuka uratowała mnie. To dzięki niej podsycałam w sobie entuzjazm i miłość.

Kreatywność pomogła mi wyrażać to co było nie do wytrzymania.

Przeszłam długą drogę dojrzewania do chwili w której jestem teraz. Kocham to miejsce i styl życia jaki wykreowałam przez lata eksperymentowania i uczenia się psychoterapii, sztuki i duchowości.

Prowadzę własną markę ANNA HEART, piszę książkę , maluje abstrakcje i prowadzę psychoterapię indywidualną oraz psychoterapię par a także programy on -line.

Idę swoją niepowtarzalną ścieżką duszy.

Uczę metody rozkwitania, gdzie sztuka spotyka się z duszą a dusza z ciałem- razem leczą kobiece traumy zapisane na dnie serca.